tik-tak, tik-tak

Podobno szczęśliwi czasu nie liczą.
Znaczy się - jestem wyjątkiem od reguły. poniżej  kilka z moich czasomierzy. Wiszą już na jakichś ścianach, ale prawie każdy można powtórzyć.




a ten chwilowo nie do powtórzenia. wskazówki przyjechały z nami z Azji, z naszego ulubionego kraju :) niestety, cały zapas wskazówek sztućcowych, nożyczkowych i innych dziwacznych, już się wyczerpał. do następnej wizyty w Tajlandii :)
 

Komentarze

Popularne posty